Przepis na ciasto z miodem i solą

Składniki:

  • ciasto,
  • słoik miodu,
  • paczka soli.

 

Na początek potrzebujemy ciasta. Ciasto to podstawowy składnik każdego ciasta – bez tego nie ruszymy dalej. Jeżeli nie masz w tej chwili przygotowanego ciasta, to mamy problem. Potrzebujesz go i to szybko.

 

P: Dlaczego potrzebuję ciasta?

O: Jeżeli chcesz upiec ciasto z czekoladą, potrzebujesz wpierw ciasta. Jeżeli chcesz upiec ciasto z miodem i solą, to czego potrzebujesz? Ciasta. Proste i logiczne.

 

Skąd wziąć ciasto? Można je upiec, kupić (ale trzeba wtedy zeskrobać dodatki), ewentualnie zaczaić się jak ktoś piecze i znienacka udekorować po swojemu. Ja tutaj nie napiszę, jak się robi ciasto, bo to jakby nie wchodzi w zakres przepisu.  Równie dobrze mógłbym opisywać skąd się bierze miód albo jak się wydobywa sól. Doprawdy, czy w przepisie na rosół jest opisane, jak rośnie marchewka? No właśnie.

 

Mając już ciasto, należy je udekorować miodem i solą. Jak? To już zależy od twórczej inwencji piekącego. Nie mogę tu przecież podać wprost, ile zużyć soli, a ile miodu. Przecież zaraz pojawiłyby się zażalenia typu: „za słone”, „za słodkie”, „za jakieś takie” itd. Można przykładowo naciapkać górę ciasta miodem, a potem posypać solą (tzw. miodownik posolony). Można tez zrobić wręcz odwrotnie, najpierw nasypać soli i potem przykryć ją warstwą miodu (tzw. solnik podmiodny). Możliwości jest mnóstwo, trzeba tylko uruchomić wyobraźnię.

 

To właściwie koniec przepisu. Proste, prawda? A jakże smaczne i kreatywne. Poniżej przytaczam opinie osób, które są zachwycone ciastem z miodem i solą.

 

 

„Ciasto z miodem i solą to moje ulubione ciasto. Ten przepis całkowicie odmienił moje życie. Po prostu nie mogę przestać go piec i jeść. Właśnie szykuję czterdziestą drugą blachę i ciągle nie mam dość! Już nigdy nie podam gościom niczego innego!”

 

Pani Basia, emerytka

 

 

„Pewnej soboty moja żona postanowiła upiec czekoladowe ciasto z wiśniami i rumem. Po prostu paskudztwo, nie mogłem do tego dopuścić! Zaczaiłem się, gdy piekła i korzystając z chwili nieuwagi porwałem nieudekorowane ciasto! Po kryjomu dodałem do niego miód i sól i pożarłem w całości. Żona do dziś wierzy, że ciasto porwali jaszczuroludzie z Plutona! Nie zamierzam wyprowadzać jej z błędu, przynajmniej nie będzie dociekać, co się stało z ciastem przy kolejnym pieczeniu.”

 

Pan Kazimierz, biznesmen

 

 

„Oni tu są. Wiem, że tu są. Obserwują mnie, czekają, aż popełnię błąd. Wtedy rzucą się i zabiorą moje ciasto z miodem i solą. Co to było? Coś się poruszyło w kącie! Idą po mnie! Jeżeli to czytacie, to… Nieeee!”

 

Tomek, student psychologii

 

Smacznego i nie przejedzcie się zbytnio!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*