O mieszkańcach

Streszczajmy się, bo mogą mieć tu podsłuchy…

Mieszkańcy Elektronowego Lasu to przedziwna zbieranina osobliwych osobowości. Całkowicie przesiąknęli oni elektronowoleśną atmosferą i okazują to na każdym kroku.

Tutaj grzyb może opowiedzieć pouczającą (choć zmyśloną) historię, wiewiórki same stwarzają sobie prowokacje do bombardowania przechodniów orzechami, a twój sąsiad właśnie kończy stawiać pole minowe przed swoją chatą. W trosce o bezpieczeństwo, naturalnie.

Są wszędzie, gdzie tylko się ruszysz. Przestaniesz się ruszać, to uznają cię za martwego, zabiorą dom, rozkopią ogródek i wyjedzą zapasy miodu i soli.

Nieznośni, nieprzewidywalni i wybuchowi, a jednocześnie pocieszni, poczciwi i sympatyczni.

Paradoks?

Mamy tu tego na pęczki.